Bow your head before the death

I drew a chainmal once
.
.
.
it was awful. *Grumpy Cat face*



Well, I'm quite proud of that. Why? Well, firstly, I drew this without any reference photo or whatever, and secondly, yea, I think it's pretty good drawing (for me. I'm just a little noob) ^^ but, sigh, I screwed up her (yes, HER) robe.

it's some kind of concept-art to my book.

PL:

przesłanie dnia dzisiejszego: jeśli macie kaprys coś narysować, niech to nie będzie kaprys rysowania kolczug. seriously, to może się odbić na Waszej psychice.

Muszę powiedzieć, że z tego rysunku jestem całkiem dumny. Nie, żebym oddał nim pełnię swego zamysłu, ale myślę, że jest całkiem obrazowy jak na takiego leniwego pseudo-artystę plastyka jak ja, zwłaszcza, iż żadnego picture'a do wspomagania się nie miałem i najogólniej w świecie trzaskałem cały rysunek z główki i (od pewnego momentu dość ostro) na żywioł. Najlepiej (chyba) wyszedł napierśnik, najgorzej - szata. Ale po całości chyba nie zwaliłem pracy... mam nadzieję, że ta postać wygląda na kobietę...

Wygląda, prawda? ;_;

Jest to swojego rodzaju concept-art do mojej książki - przedstawioną postacią jest jedna z antagonistów.


Time: 10 (?) hours (chainmal, I HATE YOU!)
Tablet: Wacom Bamboo Pen
Program: MyPaint